Ten tydzień powoli zaczyna mnie przytłaczać, dłuży się bez końca...
Codziennie sprawdziany...testy..itd. W szkole nawet na przerwach jest już nudno, ale cóż, gdyby nie wysiłek w ciągu roku ,nie docenialibyśmy wakacji. :)
Dość o szkole.
Nie wiem co przyniesie mi jutro, ale wiem że dziś dostałam wszystko czego oczekiwałam.
Mój dzień wyglądał pospolicie :
- Szkoła
- Bieganie
- Obiad
- Nauka
- Ewentualna rozrywka
- Spać
W ostatnim czasie, nauczyłam się , że należy cieszyć się z małych sukcesów, być dumnym z najmniejszych osiągnięć i doceniać każdą - pozornie- małowartościową chwile w naszym życiu.
Zamiast patrzeć na szklankę i mówić że jest do połowy pusta, popatrz na nią i pomyśl- Jest do połowy pełna! Super!
Nawet na sprawdzianie pomyśl sobie że 20 pytań to tylko 20 pytań, a nie aż... Wiem, to banalne, ale właśnie takie jest szczęście-Bardzo proste i łatwo osiągalne.
Wystarczy trochę dobrej woli, prawda?
Mam uśmiech na twarzy gdy oglądam nasze wspólne zdjęcia, Moje i Anki <3
Nie na każdym zdjęciu trzeba wyglądać jak słup ;)
Przedstawiam Wam mojego Psa Yoko :)
Ona to dopiero jest szczęśliwa :)
A wy?
Jesteście?
;)
~Tea~
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz