Czy Wiosna już przyszła ?

W moim ogrodzie zaczęłam zauważać pierwsze ślady bosych stóp Naszej Pani Wiosny :)! Czyż to nie wspaniale? Chyba każdy lubi wiosnę. Gdy  byłam młodsza, co rok wszystkie dzieciaki z mojej okolicy 21 marca zbierały się by topić marzannę w miejscowym strumyczku, który ledwo co płynął... Zawsze była to świetna zabawa, ale też nieodłączny rytuał powitania Pani Wiosny.

Każdego roku, gdy wiosna zbiera się do przyjścia i przygrzewa nas słońcem mam jeden i ten sam problem... Rano budzę się, patrzę przez dachowe okno i aż mnie żga w oczy wiosenne słońce, które kusząco namawia do włożenia dziś na siebie pierwszych ''cienkich '' ubrań, tymczasem w południe zaczyna padać deszcz, wiać zimny wiatr i panuje wszechobecna szarość.. Z tego jest jeden wniosek i wcale nie powinny mnie dziwić fanaberie Naszej Szanownej Wiosny...Kwiecień plecień poprzeplata, trochę zimy trochę lata... Oczywiście jeszcze częściej zdarza mi się zupełnie odwrotna sytuacja, budząc się rano i widząc szarugę za oknem, ubieram swetry, kurtki, szale itp. a po południu słońce letnie uśmiecha się do mnie zawadiacko i mówi: ''Znów wygrałem''. :) 

 Zdjęcia: Tea
Napisała: Tea